Saturday, 26 March 2011

bloody polish

Vipera Cosmetics - Creation Nail Design - 32

daylight

artificial light


When I saw it for the first time I thought it's just another red..
But when I applied it on my nails I realized it's the most bloody polish I've ever seen!
I'm really satisfied with it, becouse it looks very sexy and classy at the same time!
In fact, it was really hard to catch the real shade of it in the photo, but you have to believe me that it's very bloody.
It's another polish from Vipera Cosmetics.
It's quality is fine.
Perfect application.
Two coats in the photo, no top coat.

Polish version:

Niestety zdjęcia nie oddają w pełni prawdziwego odcienia lakieru. Musicie uwierzyć na słowo, że jest to najbardziej krwisty lakier jaki do tej pory widziałam! Bardzo, bardzo dobrze czułam się mając go na paznokciach! Troszkę nawet diabolicznie, jeśli można w ogóle taki sposób to nazywać czy rozpatrywać.
Niestety na trzeci dzień od pomalowania pojawiły się pierwsze odpryski. Pewnie gdybym zabezpieczyła go jakimś topem, dłużej by wytrzymał w dobrej formie. Normalnie nie przejełabym się takimi odpryskami i po prostu zmieniła lakier. Ale tak mi się spodobał ten kolor, że nałożyłam trzecią warstwę w celu naprawienia szkód i zrobiłam konadowy wzorek. Efekt zobaczycie w następnym poście :) Tam już troszkę lepiej widać jego krwistość.
Jeżeli chodzi o konsystencję to jest dość rzadka ale dobrze kryjąca. To typowy dwuwarstwowiec. Nie miałam problemów z pomalowaniem paznokci. Czas schnięcia optymalny. Nie za długi, ale też nie za szybki.
Moim zdaniem, lakier warty posiadnia. Jestem z niego zadowolona. Zdecydowanie jeszcze nie raz pomaluję nim paznokcie :)

4 comments: