Ładna jest Bonnie ;d Jak się maluje i inne takie? Mam swój egzemplarz, ale tak jakoś wyszło, że jeszcze nie wylądowała u mnie na paznokciach. Dobra jest do wzorków ;)
Maluje się bez problemów, kryje dobrze, ale ja i tak dwie warstwy nałożyłam, bo jakoś nigdy nie zostawiam jednej.. Nie wiem jak sie trzyma bo zmyłam po dwóch dniach... źle czuję się w tym kolorze ;/ po zrobieniu wzorków już lepiej się czułam no ale i tak zmyłam ;p Jest też jeden problem, ale ze zmywaniem - strasznie barwi paznokcie!! Mimo, że miałam bazę! (przy zmywaniu barwi także ręce! ale mydło dało radę ze skóry zmyć, z paznokci nie) Przy zmywaniu byłam przerażona :D Cyba już nigdy nie pomaluję paznokci tym lakierem.. Spróbuję do wzorkow skoro mówisz, że się nadaje :)
najlepiej samemu się przekonać, może u mnie tylko taka reakcja nastąpiła.. a w razie czego nie będziesz w takim szoku jakim byłam ja.. (bo nigdy wcześniej mi się coś takiego nie przydarzyło..)
Ładna jest Bonnie ;d
ReplyDeleteJak się maluje i inne takie? Mam swój egzemplarz, ale tak jakoś wyszło, że jeszcze nie wylądowała u mnie na paznokciach. Dobra jest do wzorków ;)
Maluje się bez problemów, kryje dobrze, ale ja i tak dwie warstwy nałożyłam, bo jakoś nigdy nie zostawiam jednej.. Nie wiem jak sie trzyma bo zmyłam po dwóch dniach... źle czuję się w tym kolorze ;/ po zrobieniu wzorków już lepiej się czułam no ale i tak zmyłam ;p
ReplyDeleteJest też jeden problem, ale ze zmywaniem - strasznie barwi paznokcie!! Mimo, że miałam bazę! (przy zmywaniu barwi także ręce! ale mydło dało radę ze skóry zmyć, z paznokci nie)
Przy zmywaniu byłam przerażona :D Cyba już nigdy nie pomaluję paznokci tym lakierem..
Spróbuję do wzorkow skoro mówisz, że się nadaje :)
Oh, mimo podkładu barwi płytkę? Kurde... a miałam taką ochotę go użyć ;p A wzorek uroczy ;) taki kawaii ;d
ReplyDeletenajlepiej samemu się przekonać, może u mnie tylko taka reakcja nastąpiła..
ReplyDeletea w razie czego nie będziesz w takim szoku jakim byłam ja.. (bo nigdy wcześniej mi się coś takiego nie przydarzyło..)
Jak u kogoś tak było, to pewnie będzie u mnie ;p no, ale nic pożyjemy zobaczymy ;)
ReplyDelete